Test wymazu z nosa PCR powoduje uraz mózgu kobiety w Texasie prowadzący do operacji

Badanie: Kobieta doznała urazu mózgu w wyniku testu wymazu z bawełny

Kobieta w San Antonio miała pecha, gdy odkryła to po tym, jak szpital zażądał od niej wykonania testu PCR na Covid przed wykonaniem innego testu na serce.

Wacik przebił błonę wokół jej mózgu i teraz potrzebuje operacji z powodu urazu, którego nie miała przed pójściem do szpitala.

Kobieta z San Antonio wciąż jest w szoku po tym, jak powiedziała, że test wymazu z nosa Covid poszedł strasznie źle.

„Bolało, to była natychmiastowa migrena” – mówi Chari Timm. „Nigdy w życiu nie miałam migreny”.

Chari potrzebowała testu diagnostycznego na serce, a protokół stwierdza, że ​​musiała uzyskać wynik negatywny na obecność Covid, zanim będą mogli przeprowadzić jakiekolwiek testy. Poinformowała, że wymaz został włożony do jej nosa i natychmiast poczuła ból.

„Zaczęło się od tyłu mojej głowy i po prostu rozciągnęło się na przód mojej głowy, a cały mój mózg był ekstremalnym bólem” – mówi. „Z mojego nosa natychmiast wyciekał płyn”.

Z Chari wyciekał płyn rdzeniowy.

Neurolog z Methodist oraz lekarz od uszu, nosa i gardła zdiagnozowali u niej kilka dni później pneumocefalię.

Pneumocefalia występuje wtedy, gdy doszło do pęknięcia błony opony twardej lub wyściółki wokół mózgu, co pozwala powietrzu dostać się do przestrzeni zwykle zajmowanej przez mózg.

Dlaczego te waciki muszą być tak długie na początku i co jeszcze może na nich być?

Witamy w świecie „opieki medycznej” w nowej erze COVID, gdzie obowiązkowe procedury medyczne, nawet coś w rodzaju testu diagnostycznego, mogą potencjalnie zaszkodzić i doprowadzić do uszczerbku na zdrowiu.

Tak działa system, tworząc pacjentów na całe życie, którzy potrzebują ciągłych interwencji medycznych.

Jest to najbardziej lukratywny biznes na świecie i zależy od ciągłego powtarzania transakcji. Celem nie są leki, ponieważ nie jest to zrównoważony model biznesowy .

Co jeszcze robią z tymi niepotrzebnymi testami na wacikach i czy nowe testy analne wymagane w Chinach trafią teraz do innych krajów? Jeśli tak, wyrażenie „ból dupy” nabierze zupełnie nowego znaczenia.

Jest oczywiście alternatywa. Ludzie mogliby przestać wierzyć w nowoczesną medycynę i po prostu odmówić udziału w tym eksperymencie.

Technokraci, na czele z ich przywódcą, Billem Gatesem, wdrażają swój transhumanistyczny program w niesamowitym tempie, a opinia publiczna jak dotąd w pełni go przestrzega.