Fakty Press

Wiadomości z kraju i ze świata

Arcybiskup Viganò: Rozważania na temat Wielkiego Resetu i Nowego Porządku Świata

Tylko przez zwrócenie się do Chrystusa można pokonać niegodziwy projekt Nowego Porządku Świata i oczyścić Kościół Święty ze zdrajców i renegatów.

Poniżej znajduje się przemówienie wygłoszone przez arcybiskupa Carlo Marię Viganò 28 sierpnia 2021 r.

https://youtu.be/qlzNdL-Splk

LIBERA NOS A MALO
Rozważania na temat Wielkiego Resetu i Nowego Porządku Świata

Nikt nie będzie częścią Nowego Porządku Świata,
jeśli nie dokona aktu uwielbienia Lucyfera.
Nikt nie wejdzie w New Age, jeśli nie otrzyma inicjacji lucyferiańskiej.

David Spangler
Dyrektor Projektu Inicjatywy Planetarnej Organizacji Narodów Zjednoczonych
( Reflections on The Christ , Findhorn, 1978)

Od ponad półtora roku jesteśmy bezradnie świadkami następujących po sobie nieprzystających do siebie wydarzeń, których większość z nas nie jest w stanie podać wiarygodnego uzasadnienia. Kryzys pandemii szczególnie uwydatnił sprzeczności i nielogiczność środków, które nominalnie miały na celu ograniczenie zarażenia – blokady, godziny policyjne, zamykanie działalności komercyjnej, ograniczenia usług i klas publicznych, zawieszenie praw obywateli – ale które są codziennie wypierane przez sprzeczne głosy, przez wyraźne dowody nieskuteczności, przez sprzeczności ze strony tych samych władz zdrowotnych. Nie ma potrzeby wymieniać środków, które podjęły prawie wszystkie rządy świata, nie osiągając obiecanych rezultatów. The Lancet ( tutaj ) stwierdził, że ładunek wirusa u osób zaszczepionych podwójną dawką jest 251 razy większy niż w przypadku pierwszych szczepów wirusa ( tutaj ), pomimo oświadczeń światowych przywódców, począwszy od włoskiego premiera Mario Draghiego, według kogo „ ten, kto zostanie zaszczepiony, żyje, kto nie zostanie zaszczepiony, umiera ”. Skutki uboczne surowicy genowej, sprytnie ukryte lub celowo nie zarejestrowane przez krajowe organy ds. zdrowia, zdają się potwierdzać niebezpieczeństwo zażywania szczepionki i niepokojące niewiadome dla zdrowia obywateli, z którymi wkrótce będziemy musieli się zmierzyć.

Od nauki do scjentyzmu

Wydaje się, że sztuka medyczna – która nie jest nauką, ale stosowaniem zasad naukowych do różnych przypadków za każdym razem, na podstawie empirycznej i eksperymentalnej – wyrzekła się swojej roztropności w imię nagłej sytuacji, która wzrosła do poziomu kapłaństwa z religii – religii nauki, w rzeczywistości – która, aby być taki ma zamaskowane się w dogmatyzm graniczącej z zabobonem. Do ministrowie tego kultuustanowili się jako kasta nietykalnych, zwolniona z wszelkiej krytyki, nawet jeśli ich twierdzenia są zaprzeczone dowodami faktów. Zasady medycyny, uważane za powszechnie obowiązujące do lutego 2020 roku, ustąpiły miejsca improwizacji, do tego stopnia, że ​​doradza się szczepienia w szczytowym momencie pandemii, obowiązek nakładania masek, chociaż są one bezużyteczne, arbitralne narzucanie dziwacznych odległości , zakaz leczenia skutecznymi lekami i narzucanie eksperymentalnych terapii genowych z naruszeniem normalnych protokołów bezpieczeństwa. I tak jak są nowi kapłani Covid , tak są też nowi heretycy , czyli ci, którzy odrzucają nową pandemiczną religięi chcą pozostać wierni Przysiędze Hipokratesa. Nierzadko aura nieomylności, która otacza wirusologów i innych mniej lub bardziej utytułowanych naukowców, nie wydaje się być kwestionowana z powodu ich konfliktu interesów lub znacznych korzyści finansowych otrzymywanych przez firmy farmaceutyczne, co w normalnych warunkach byłoby skandaliczne i przestępcze.

To, czego wielu nie rozumie, to niespójność między deklarowanymi celami a środkami, które są przyjmowane w sposób zmieniający się, aby je osiągnąć. Jeśli w Szwecji brak blokad i masek nie doprowadził do wyższych wskaźników infekcji niż w krajach, w których ludzie byli zamknięci w swoich domach lub gdzie zakładano maski nawet w szkołach podstawowych, element ten nie jest uważany za dowód nieskuteczności środków. Jeśli w Izraelu lub Wielkiej Brytanii masowe szczepienia zwiększyły liczbę infekcji i uczyniły je bardziej zjadliwymi, ich przykład nie skłania władców innych krajów do ostrożności w kampanii szczepień, ale raczej skłania ich do oceny obowiązkowego charakteru ich dawania szczepień. szczepionka. Jeśli iwermektyna lub osocze hiperimmunizacyjne okażą się dobrymi metodami leczenia, to nie wystarczy, aby je autoryzować, nie mówiąc już o ich polecaniu. A ci, którzy zastanawiają się nad przyczyną tej niepokojącej irracjonalności, w końcu powstrzymują się od osądu, dając rodzaj fideistycznej akceptacji wypowiedzi Covida.księży , lub odwrotnie uznawanie lekarzy za nierzetelnych czarowników.

Pojedynczy skrypt pod jednym kierunkiem

Jak powiedziałem wcześniej, mamy do czynienia z kolosalnym oszustwem opartym na kłamstwach i oszustwie. Oszustwo to wychodzi z założenia, że ​​uzasadnienia wysuwane przez władze na poparcie swoich działań są szczere. Mówiąc prościej, błąd polega na przekonaniu, że rządzący są uczciwi i na założeniu, że nas nie okłamują. Dlatego upieramy się przy szukaniu mniej lub bardziej przekonujących uzasadnień, wyłącznie po to, by nie rozpoznać, że jesteśmy obiektem spisku zaplanowanego w najdrobniejszych szczegółach. I chociaż staramy się racjonalnie wyjaśnić irracjonalne zachowanie, podczas gdy przypisujemy logikę nielogicznym działaniom tych, którzy nami rządzą, dysonans poznawczy prowadzi nas do zamykania oczu na rzeczywistość i wiary w najbardziej bezwstydne kłamstwa.

Powinniśmy byli zrozumieć – pisałem to jakiś czas temu – że Wielki Resetplan nie był wynikiem majaczenia jakiegoś „teoretyka spiskowego”, ale prymitywnym dowodem zbrodniczego planu, wymyślanego przez dziesięciolecia i mającego na celu ustanowienie uniwersalnej dyktatury, w której mniejszość niezmiernie bogatych i wpływowych ludzi zamierza zniewolić i podporządkować sobie całość ludzkości do ideologii globalistycznej. Oskarżenie o „teorię spiskową” mogło być może miało sens, gdy spisek nie był jeszcze widoczny, ale dziś zaprzeczanie temu, co elita planowała od lat pięćdziesiątych, jest nieuzasadnione. To, co Kalergi, Rotszyldowie, Rockefellerowie, Klaus Schwab, Jacques Attali i Bill Gates mówili od II wojny światowej, było publikowane w książkach i gazetach, komentowane i podejmowane przez międzynarodowe organy i fundacje, utworzone właśnie przez partie i rząd większości.

Przestępcy

Skoro rozumiemy, że obecne wydarzenia miały na celu osiągnięcie określonych rezultatów – a w konsekwencji realizację określonych interesów na rzecz mniejszościowej części ludzkości, z nieocenioną szkodą dla większości – musimy również wykazać się uczciwością, aby uznać przestępcę [umysł] autorów tego planu. Ten kryminalny projekt pozwala nam również zrozumieć oszustwo popełniane przez władze cywilne, przedstawiając pewne środki jako nieuniknioną reakcję na nieprzewidywalne wydarzenia, gdy wydarzenia te zostały umiejętnie stworzone i wyolbrzymione wyłącznie w celu legitymizacji rewolucji – którą Schwab określa jako czwartą przemysłową. rewolucja– zamierzone przez elity ze szkodą dla całej ludzkości. Zniewolenie władzy jest z drugiej strony wynikiem procesu, który rozpoczął się jeszcze wcześniej, wraz z Rewolucją Francuską, i który uczynił klasę polityczną sługą nie Boga (którego Panowanie z pogardą lekceważy) ani suwerennego narodu (którego gardzi i używa tylko do legitymizacji siebie), ale z potentatów gospodarczych i finansowych, międzynarodowej oligarchii bankierów i lichwiarzy, międzynarodowych korporacji i firm farmaceutycznych. W rzeczywistości, po bliższym przyjrzeniu się, wszystkie te tematy należą do niewielkiej liczby znanych, bardzo bogatych rodzin.

Równe zniewolenie jest również widoczne w mediach: dziennikarze zaakceptowali – bez żadnych skrupułów sumienia – prostytuowanie się przed możnymi, posuwając się nawet do cenzurowania prawdy i szerzenia bezwstydnych kłamstw, nawet nie próbując im sprawiać wrażenia wiarygodności. Aż do zeszłego roku dziennikarze policzyli liczbę „ofiar” Covid, przedstawiając każdego, kto uzyskał pozytywny wynik testu, jako nieuleczalnie chorego; dzisiaj ci, którzy umierają po zaszczepieniu, są zawsze i tylko narażeni na niejasną „choroba”, a nawet przed sekcjami zwłok oficjalnie uznają, że nie ma korelacji między śmiercią osoby a podaniem surowicy genowej. Bezkarnie przekręcają prawdę, która nie potwierdza ich narracji, naginając ją do własnych celów.

To, co działo się od półtora roku, zostało szeroko ogłoszone, w najdrobniejszych szczegółach, przez samych twórców Wielkiego Resetu; tak jak powiedziano nam, jakie środki zostaną przyjęte. 17 lutego 1950 roku, zeznając przed Senatem Stanów Zjednoczonych, znany bankier James Warburg powiedział: „ Będziemy mieć rząd światowy, czy wam się to podoba, czy nie. Jedynym pytaniem, jakie się pojawia, jest to, czy ten światowy rząd zostanie ustanowiony przez konsensus, czy siłą ”. Cztery lata później narodziła się Grupa Bilderberg, do której należą takie postacie jak [włoski biznesmen Gianni] Agnelli, Henry Kissinger, Mario Monti i obecny premier Włoch Mario Draghi. W 1991 roku David Rockefeller napisał: „Świat jest gotowy na światowy rząd. Ponadnarodowa suwerenność elity intelektualnej i światowych bankierów jest z pewnością lepsza od narodowego samostanowienia praktykowanego w minionych stuleciach ”. I dodał: „Jesteśmy u progu globalnej transformacji. Wszystko, czego potrzebujemy, to „właściwy” globalny kryzys, a narody zaakceptują Nowy Porządek Świata”. Dziś możemy stwierdzić, że ten „ właściwy kryzys ” zbiega się z kryzysem pandemicznym i „ krokiem zamykającym ” wyznaczonym od 2010 r. przez dokument Fundacji Rockefellera „ Scenariusze przyszłości technologii i rozwoju międzynarodowego ”, w którym są wydarzenia, których jesteśmy teraz świadkami. wszystkie przewidywane ( tutaj ).

Krótko mówiąc, stworzyli fałszywy problem, aby móc narzucić środki kontroli populacji jako pozorne rozwiązanie , zlikwidować małe i średnie przedsiębiorstwa z blokadami i zieloną przepustką na korzyść kilku międzynarodowych grup, zburzyć edukację poprzez narzucenie kształcenie na odległość, obniżenie kosztów siły roboczej i pracowników dzięki „ inteligentnej pracy ”, prywatyzacja zdrowia publicznego z korzyścią dla Big Pharma i umożliwienie rządom wykorzystania stanu wyjątkowego do stanowienia prawa w odstępstwie od prawa i nakładania tak zwanych szczepionek na całą populację, dzięki czemu można namierzyć obywateli we wszystkich ich ruchach i albo są chronicznie chorzy, albo bezpłodni.

Wszystko, co elita chciała zrobić, zrobili. I niezrozumiałe jest to, że w obliczu dowodów na premedytację tej straszliwej zbrodni przeciwko ludzkości, w której przywódcy prawie całego świata są wspólnikami i zdrajcami, nie ma ani jednego sędziego, który wszczynałby przeciwko nim akta, aby ustalić prawdę i potępić winnych i współwinnych. Ci, którzy nie zgadzają się nie tylko są cenzurowane, ale wskazał jako wrogów publicznych, jak infektorów, a niebędących osobami , dla których nie ma prawa są uznawane.

Głęboki stan i głęboki kościół

Teraz, w obliczu kryminalnego planu, byłoby co najmniej logiczne potępienie go i ujawnienie, aby móc temu zapobiec i osądzić winnych. Lista zdrajców powinna zaczynać się od szefów rządów, członków gabinetów i wybranych urzędników, a następnie kontynuować od wirusologów i skorumpowanych lekarzy, współwinnych urzędników, przywódców sił zbrojnych niezdolnych do sprzeciwienia się naruszeniu Konstytucji, sprzedanych dziennikarzy, tchórzliwych sędziów i służalczych związków. Na tej długiej liście, która być może kiedyś zostanie sporządzona, należy również wymienić przywódców Kościoła katolickiego, poczynając od Bergoglio i wielu biskupów, którzy stali się gorliwymi wykonawcami woli księcia wbrew otrzymanemu mandatowi. od Chrystusa. I z pewnością na tej liście znałoby się rozmiary spisku i liczbę spiskowców, potwierdzając kryzys autorytetu i wypaczenie władzy świeckiej i religijnej. Krótko mówiąc, należy rozumieć, że skorumpowana część władzy cywilnej –głębokie państwo – i skorumpowana część władzy kościelnej – głęboki kościół – są dwiema stronami tej samej monety, obie są instrumentalne dla ustanowienia Nowego Porządku Świata.

Aby jednak zrozumieć to przymierze władzy świeckiej i religijnej, konieczne jest rozpoznanie duchowego i eschatologicznego wymiaru obecnego konfliktu, wpisując go w kontekst wojny, jaką Lucyfer od czasu swego upadku toczył przeciwko Bogu. Ta wojna, której wyniki zostały rozstrzygnięte ab æternoz nieubłaganą klęską Szatana i Antychrysta oraz przytłaczającym zwycięstwem Niewiasty otoczonej gwiazdami, zbliża się teraz do końca. To dlatego siły ciemności są obecnie tak dzikie, tak niecierpliwe, aby usunąć imię naszego Pana z ziemi, aby nie tylko zniszczyć Jego namacalną obecność w naszych miastach, burząc kościoły, burząc krzyże i tłumiąc święta chrześcijańskie; ale także przez eliminację pamięci, anulowanie cywilizacji chrześcijańskiej, fałszowanie jej nauczania i deprecjonowanie jej kultu. A w tym celu z pewnością przeszkodą jest obecność wiernej i odważnej Hierarchii, gotowej ponieść męczeństwo w obronie wiary chrześcijańskiej i nauczania moralnego. Oto dlaczego, od pierwszej fazy globalistycznego planu, konieczne było skorumpowanie Hierarchii w moralności i doktrynie,uśpione komórki , aby pozbawić go wszelkich nadprzyrodzonych tęsknot i uczynić go podatnym na szantaż dzięki skandalom finansowym i seksualnym; wszystko w celu wykluczenia go i wyeliminowania, gdy jego cel zostanie osiągnięty, zgodnie z ustaloną praktyką.

Ta operacja infiltracji rozpoczęła się pod koniec lat pięćdziesiątych, kiedy projekt Nowego Porządku Świata dopiero nabierał kształtu. Kilka lat później rozpoczęła własną działalność wywrotową, wraz z Ekumenicznym Soborem Watykańskim II, w związku z którym wybrano Roncallego i wydalenie kardynała Siri, „ delfina ” Pacellego.lub prawdopodobny następca papieża, stanowił powód do entuzjazmu zarówno dla postępowego i modernistycznego elementu w Kościele, jak i dla komunistycznego, liberalnego i masońskiego elementu świata obywatelskiego. Sobór Watykański II reprezentował w organie kościelnym to, czym przysięga kortu tenisowego [rewolucji francuskiej] była dla społeczeństwa obywatelskiego: początkiem rewolucji. I jeśli przy wielu okazjach zwracałem uwagę na wywrotowy charakter Soboru, to dziś uważam, że na uwagę zasługuje analiza historyczna, w której pozornie niespójne fakty nabierają niepokojącego znaczenia, wyjaśniając wiele rzeczy.

Niebezpieczni łącznicy

Jak poinformował Michael J. Matt w ostatnim filmie w The Remnant ( tutaj ), dzisiaj zaczynamy układać wszystkie kawałki mozaiki i odkrywamy – już przez samo przyznanie się jednego z bohaterów – że ks. Hélder Câmara, arcybiskup Olindy i Recife w Brazylii, spotkał się w tamtych latach z młodym Klausem Schwabem, założycielem Światowego Forum Ekonomicznego i teoretykiem Wielkiego Resetu. Kiedy Schwab rozpoznał Câmarę za jego sprzeciw wobec tradycyjnego Kościoła oraz jego rewolucyjnych i pauperystycznych teorii, zaprosił go na Forum w Davos, uznając jego udział w tym wydarzeniu za niezwykle ważny z punktu widzenia projektu Nowego Porządku. Wiemy, że Hélder Câmara był jednym z organizatorów „Paktu katakumb”, który został podpisany przez około czterdziestu ultra-progresywnych biskupów 16 listopada 1965 r., na kilka dni przed zamknięciem soboru.inny, nowy porządek społeczny ” oparty na sprawiedliwości i równości. I nie dziwi nas informacja, że ​​wśród sygnatariuszy był także ks. Enrique Angelelli, biskup pomocniczy Kordoby w Argentynie, „[ punkt ] odniesienia dla ówczesnego Ojca Jorge Mario Bergoglio ” ( tutaj ). Sam Bergoglio od początku swojego pontyfikatu oświadczył, że zgadza się z wymaganiami paktu katakumb. W dniu 20 października 2019 roku, podczas Synodu na Amazon, obchody paktu pomiędzy spiskowcami został powtórzony w katakumbach Santa Domitilli ( tutaj ), potwierdzając, że plan rozpoczęty na soborze znalazł spełnienie właśnie w Jorge Mario Bergoglio. Daleki od dystansowania się od ultra-progresywistów, którzy go popierają i którzy decydowali o jego wyborze na ostatnim konklawe, Bergoglio nigdy nie przepuszcza okazji, by udowodnić swoją doskonałą spójność z planem Nowego Porządku Świata, poczynając od współpracy z komisjami watykańskimi. i dykasterie z ekologizmem o matrycy maltuzjańskiej i ich udziałem w Radzie na rzecz Inkluzywnego Kapitalizmu, globalny sojusz z Rothschildami, Fundacją Rockefellera i dużymi bankami. Tak więc z jednej strony mamy Davida Rockefellera z Komisją Trójstronną, a z drugiej Klausa Schwaba, spokrewnionego przez małżeństwo z Rothschildami, ze Światowym Forum Ekonomicznym, i obaj są ramię w ramię. uzbroić się w głowę Kościoła katolickiego, aby ustanowić Nowy Porządek za pomocą Wielkiego Resetu, jak planowano od lat pięćdziesiątych.

Światowy plan depopulacji

Do współpracowników tego pactum sceleris należy zaliczyć także członków Papieskiej Akademii Życia, której strukturę organizacyjną przewrócił niedawno sam Bergoglio, usuwając członków najwierniejszych Magisterium, zastępując ich zwolennikami depopulacji. , antykoncepcja i aborcja. Nie powinno dziwić poparcie Stolicy Apostolskiej dla szczepionek: w czerwcu 2011 roku Sovereign Independent zamieścił nagłówek na swojej pierwszej stronie: „Wyludnienie poprzez przymusowe szczepienie: rozwiązanie bezemisyjne!” ( tutaj ). Obok nagłówka fotografii Billa Gatesa towarzyszył jego cytat: „Dzisiejszy świat liczy 6,8 miliarda ludzi. To zbliża się do około 9 miliardów. Teraz, jeśli wykonamy naprawdę świetną robotę przy nowych szczepionkach, opiece zdrowotnej, usługach reprodukcyjnych [aborcja i antykoncepcja] , obniżymy to o około 10 lub 15 procent ”. Tak powiedział Bill Gates jedenaście lat temu. Dziś jest jednym z udziałowców grupy Black Rock finansującej firmy farmaceutyczne produkujące szczepionki, jednego z głównych sponsorów Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), a także niezliczonej liczby podmiotów publicznych i prywatnych związanych ze zdrowiem. U jego boku z ciekawością spotykamy George’a Sorosa, „filantropa” Społeczeństwa Otwartego , który wraz z Fundacją Billa i Melindy Gatesówniedawno zainwestował w brytyjską firmę produkującą waciki do testów na Covid ( tutaj ). A skoro mówimy o kwestiach gospodarczych, to chciałbym przypomnieć, że Stolica Apostolska posiadała udziały o wartości ok. 20 mln euro w dwóch firmach farmaceutycznych, które wyprodukowały środek antykoncepcyjny ( tutaj ), a ostatnio zainwestowała w fundusz gwarantujący bardzo wysokie zyski w przypadku geopolitycznego lub pandemicznego kryzysu dzięki spekulacji na międzynarodowych walutach fundusz „Geo-Risk” zarządzany przez bank inwestycyjny Merrill Lynch, który musiał go zamknąć ze względu na gwałtownie rosnące zyski po pierwszych kilku miesiącach pandemia ( tutaj ). Inny kapitał, pochodzący z kolekcji „Peter’s Pence”, został wykorzystany do sfinansowania różnych innych inicjatyw, nawet współpracy z [włoskim biznesmenem] Lapo Elkannem, którego przedsięwzięcia obejmują m.in. Rocketmana., autobiograficzny film Eltona Johna. Nie mówiąc już o spekulacjach dotyczących nieruchomości i zakupie londyńskiego budynku przy 60 Sloane Avenue, o którym obszernie informowały nas wiadomości, o zakupie, o którym wiem, z wiarygodnego źródła, zdecydował sam Bergoglio. A potem są Chiny: zawsze w imię „spójności” i „kościoła ubogich dla ubogich”, tak drogiego sercu Bergoglio, są tacy, którzy wierzą, że tajemna Umowa przygotowana przez jezuitów i byłego kardynała Teodora McCarrick mógł uzyskać znaczne fundusze od reżimu komunistycznego w Pekinie w zamian za milczenie Watykanu w sprawie prześladowania katolików i łamania praw człowieka ( tutaj ).

Ingerencja głębokiego stanu

Były liczne przykłady ingerencji głębokiego państwa w życie Kościoła. Nie możemy zapomnieć e-maili Johna Podesty i Hillary Clinton, które pokazują zamiar usunięcia Benedykta XVI z papiestwa i zapoczątkowania w ten sposób nowej „ wiosny Kościoła”.” to byłby postępowy i globalistyczny, co później nastąpiło wraz z rezygnacją Benedykta i wyborem Argentyńczyka. Nie możemy też przeoczyć ingerencji podmiotów i instytucji, które są zupełnie inne niż bliskie religii, takich jak B’nai B’rith, w dyktowaniu kierunku „odnowy” Kościoła po Soborze Watykańskim II, a przede wszystkim w ramach tego pontyfikatu. . Powinniśmy wreszcie pamiętać z jednej strony o pogardliwym odmowie przyznania publiczności konserwatywnym osobistościom politycznym i instytucjonalnym, z drugiej zaś o żarliwych, uśmiechniętych spotkaniach z liderami lewicy i progresywizmu, wraz z wyrazami entuzjastycznej satysfakcji z okazji ich wybór.1 gdzie sieć stosunków społecznych i politycznych stanowi rodzaj postępowej masonerii i zapewnia olśniewające kariery tak zwanym „dorosłym katolikom”, tym, którzy używają nazwy „chrześcijanin”, nie zachowując się konsekwentnie w wierze i moralności chrześcijańskiej w służbie spraw publicznych : Joe Biden i Nancy Pelosi; Romano Prodi, Mario Monti, Giuseppe Conte i Mario Draghi; by wymienić tylko kilka. Jak widać, współpraca między głębokim państwem a głębokim Kościołem trwa od dawna i przyniosła rezultaty, na które liczyli jej zwolennicy, z bardzo poważnymi szkodami zarówno dla państwa, jak i religii.

Zamknięcie kościołów na początku 2020 roku, jeszcze zanim władze cywilne nałożyły blokady; zakaz odprawiania Mszy i udzielania Sakramentów w czasie zagrożenia pandemicznego; groteskowa ceremonia wykonana 27 marca 2020 r. na Placu św. Piotra ( tutaj ); naleganie na szczepionki i ich promowanie jako moralnie uzasadnione, mimo że zostały wyprodukowane z linii komórkowych pochodzących z abortowanych płodów; deklaracje Bergoglio, że serum genetyczne stanowi „ obowiązek moralny ” każdego chrześcijanina; wprowadzenie „ Zielonej Przełęczy”„paszport zdrowia w Watykanie, a ostatnio w szkołach katolickich i niektórych seminariach; Stolica Apostolska zakazująca Biskupom ogłaszania, że ​​są przeciw obowiązkowi szczepień, natychmiast poparta przez niektóre Konferencje Biskupów – to wszystko elementy, które świadczą o podporządkowaniu Kościoła głębokiego porządkom głębokiego państwa i sposób, w jaki Bergolian Kościół jest integralną częścią globalistycznego planu. Jeśli połączymy to wszystko z bałwochwalczym kultem pachamamy tuż pod arkadami Bazyliki św. Piotra; nacisk na irenistyczny ekumenizm, pacyfizm i pauperyzm; aprobata etyki sytuacyjnej i zasadnicza legitymizacja cudzołóstwa i konkubinatu w Amoris laetitia; oświadczenie, że kara śmierci jest moralnie niegodziwa; poparcie lewicowych polityków, przywódców rewolucyjnych i działaczy aborcyjnych; słowa zrozumienia dla kwestii LGBT, homoseksualistów i transseksualistów; milczenie w sprawie legitymizacji związków homoseksualnych i jeszcze bardziej niepokojące milczenie w sprawie błogosławienia małżeństw sodomickich przez niemieckich biskupów i księży; oraz zakaz Mszy Trydenckiej wraz ze zniesieniem Motu Proprio Summorum Pontificum Benedykta XVIzdajemy sobie sprawę, że Jorge Mario Bergoglio realizuje zadanie powierzone mu przez globalistyczną elitę, która chce, aby był likwidatorem Kościoła katolickiego i założycielem filantropijnej i ekumenicznej sekty o inspiracji masońskiej, która ma stanowić Powszechny Religia wspierająca Nowy Porządek. Niezależnie od tego, czy akcja ta jest prowadzona z pełną świadomością, ze strachu, czy pod wpływem szantażu, nic nie umniejsza powagi tego, co się dzieje, ani moralnej odpowiedzialności tych, którzy to promują.

Lucyferyczna matryca Nowego Porządku Świata

W tym miejscu konieczne jest wyjaśnienie, co rozumie się przez „Nowy Porządek Świata”, a raczej co mają na myśli jego twórcy, niezależnie od tego, co mówią publicznie. Bo z jednej strony to prawda, że ​​istnieje projekt, że pewne osoby wymyśliły go i są zobowiązane do jego realizacji; ale z drugiej strony prawdą jest również, że inspirujące zasady projektu nie zawsze są ujawniane, a przynajmniej nie można otwarcie przyznać, że są ściśle związane z tym, co dzieje się dzisiaj, ponieważ takie przyznanie wzbudziłoby sprzeciw nawet tych, którzy są najbardziej spokojne i umiarkowane. Jedną rzeczą jest narzucenie „zielonej przełęczy” pod pretekstem pandemii; ale czymś zupełnie innym jest rozpoznanie, że celem paszportu jest przyzwyczajenie nas do śledzenia; a jeszcze innym powiedzieć, że ta całkowita kontrola jest „znak bestii ”, o którym mówi Księga Apokalipsy (Ap 13:16-18). Czytelnik mi wybaczy, jeśli dla zademonstrowania mojej argumentacji będę musiał uciekać się do cytatów o takiej powadze i niegodziwości, że budzą one zdumienie i przerażenie – ale jest to konieczne, jeśli chcemy zrozumieć, jakie są prawdziwe intencje architektów tego spisku naprawdę są, i prawdziwej natury epokowej bitwy, którą toczą przeciwko Chrystusowi i Jego Kościołowi.

Aby zrozumieć ezoteryczne korzenie myśli leżącej u podstaw Organizacji Narodów Zjednoczonych, za którą tęsknił [XIX-wieczny włoski działacz polityczny] Giuseppe Mazzini, nie możemy nie brać pod uwagę postaci takich jak Albert Pike, Eliphas Levi, Helena Blavatsky, Alice Ann Bailey lub inni wyznawcy sekt lucyferiańskich. Ich pisma, publikowane od końca XIX wieku, są dość wymowne.

Albert Pike, przyjaciel Mazziniego i inny mason, wygłosił we Francji w 1889 r. przemówienie do najwyższych szczebli masonerii, które zostało przedrukowane 19 stycznia 1935 r. przez angielskie czasopismo The Freemason.

Pike deklarował:

Trzeba powiedzieć tłumowi, że czcimy boga, ale to jest bóg, którego wielbi się bez przesądów […]. Religia masońska powinna być utrzymywana w czystości doktryny lucyferiańskiej przez nas wszystkich, którzy jesteśmy nowicjuszami najwyższych stopni. Gdyby Lucyfer nie był Bogiem, czy Adonay [sic] [Bóg chrześcijan], którego czyny dowiodłyby jego okrucieństwa, perfidii i nienawiści do człowieka, barbarzyństwa i odrazy do nauki, czy Adonay i jego kapłan oczernialiby go?
„Tak, Lucyfer jest Bogiem i niestety Adonay jest również Bogiem. Bo odwieczne prawo mówi, że nie ma światła bez cienia, nie ma piękna bez brzydoty, nie ma bieli bez czerni, ponieważ absolut może istnieć tylko jako dwaj bogowie: ciemność jest konieczna, aby światło służyło jako jego folia, jako piedestał jest niezbędny dla posągu, jak hamulec lokomotywy… doktryna satanizmu jest herezją; a prawdziwą i czystą religią filozoficzną jest wiara w Lucyfera, równego Adonai; ale Lucyfer, Bóg Światła i Bóg Dobra, walczy o ludzkość przeciwko Adonayowi, Bogu Ciemności i Zła.

To wyznanie wiary w boskość szatana jest nie tylko przyznaniem się do tego, kim jest prawdziwy Wielki Architekt, którego masoneria adoruje, ale także bluźnierczym projektem politycznym, który przechodzi przez ekumenizm Vaticanum II, którego pierwszym teoretykiem była masoneria:

Chrześcijanin, Żyd, muzułmanin, buddysta, wyznawca Konfucjusza i Zoroastra mogą jednoczyć się jako bracia i łączyć się w modlitwie do jedynego boga, który jest ponad wszystkimi innymi bogami (por. Albert Pike, Morals and Dogma, wyd. Bastogi, Foggia 1984, t. VI, s. 153).

A tożsamość „ jedynego boga, który jest ponad wszystkimi innymi bogami ” została dobrze wyjaśniona w poprzednim cytacie.

W innym liście Pike pisał do Mazziniego:

Uwolnimy nihilistów i ateistów i sprowokujemy straszliwy społeczny kataklizm, który wyraźnie zademonstruje narodom, z całym jego przerażeniem, efekt absolutnego ateizmu, źródło barbarzyństwa i krwawej działalności wywrotowej. Wtedy obywatele na całym świecie, zmuszeni do obrony przed światową mniejszością rewolucjonistów, […] otrzymają prawdziwe światło poprzez powszechną manifestację czystej doktryny Lucyfera, ostatecznie objawionej opinii publicznej; manifestacją, po której nastąpi zniszczenie chrześcijaństwa, a także ateizmu, który zostanie jednocześnie podbity i zmiażdżony! (por. List z 15 sierpnia 1871 do Giuseppe Mazziniego, Biblioteka Muzeum Brytyjskiego w Londynie).

Nie umknie uwadze, że „ wielka herezja separacji ” brzmi dziwnie zgodnie z ekumenizmem potępionym przez Piusa XI w jego Encyklice Mortalium Animos , ekumenizmem przyjętym w Deklaracji Dignitatis humanae i niedawno włączonym w doktrynę „ inkluzywności ”. sformułowane przez tych, którzy pozwolili na oddawanie bałwochwalczego kultu pachamamie w Bazylice św. Piotra. Jasne jest, że termin „ separatywność ” ma na celu określenie w kluczu negatywnym koniecznego oddzielenia dobra od zła, prawdy od fałszu, dobra od zła, które stanowi kryterium oceny moralnej ludzkiego postępowania. “ Inkluzywnośćsprzeciwia się temu rozróżnieniu, pozwalając sobie na celowe skażenie się złem, aby zafałszować dobro, utożsamiając prawdę z fałszem, aby zepsuć pierwsze i dać legitymizację drugiemu.

Wspólne ideologiczne korzenie ekumenizmu

Jeśli ktoś nie rozumie, że ideologiczne korzenie ekumenizmu są nierozerwalnie związane z masońskim ezoteryzmem lucyferiańskim, nie może pojąć związku, który łączy doktrynalne odchylenia Vaticanum II z planem Nowego Porządku Świata. Rewolucja 1968 roku była smutnym przykładem tych pacyfistycznych i ekumenicznych ambicji, w których „Epokę Wodnika” celebrowano musicalem Hair (1969), a następnie Johnem Lennonem Imagine (1971):

Wyobraź sobie, że nie ma nieba. To łatwe jeśli spróbujesz.
Nie ma piekła pod nami. Ponad nami tylko niebo.
Wyobraź sobie wszystkich ludzi żyjących dzisiaj.
Wyobraź sobie, że nie ma żadnych państw. Nie jest to trudne.
Nie ma za co zabijać ani umrzeć, a także żadnej religii.
Wyobraź sobie wszystkich ludzi żyjących w pokoju.
Możesz powiedzieć, że jestem marzycielem, ale nie jestem jedyny.
Mam nadzieję, że pewnego dnia dołączysz do nas, a świat będzie jednością.
Wyobraź sobie brak właśności. Zastanawiam się, czy możesz.
Nie potrzeba chciwości ani głodu, braterstwo ludzi.
Wyobraź sobie wszystkich ludzi, dzielących cały świat.

Ten manifest masońskiego nihilizmu można uznać za hymn globalizmu i nowej uniwersalnej religii: to nie przypadek, że wykorzystano go jako pieśń przewodnią Igrzysk Olimpijskich 2012 w Londynie, a ostatnio także w Tokio. Dusza, która nie zbłądziła, może odczuwać tylko przerażenie na te bluźniercze słowa. To samo odnosi się do słów nie mniej bluźnierczej pieśni Lennona God (1970):

Bóg jest koncepcją, za pomocą której mierzymy nasz ból. […]
po prostu wierzę we mnie.

Rozumiem, że dla wielu przygnębiające jest zaakceptowanie faktu, że Hierarchia mogła dać się oszukać swoim wrogom, czyniąc ich prośby swoimi własnymi w kwestiach, które dotykają samej duszy Kościoła. Pewne jest, że istnieli prałaci masońscy, którym udało się wprowadzić swoje idee do soboru przez zakamuflowanie ich, ale z pełną świadomością, że nieuchronnie doprowadzą one do urzeczywistnienia tego zburzenia religii, które jest przesłanką do ustanowienia Nowej Ery – Wiek Wodnika – w którym Nasz Pan zostaje wygnany ze społeczeństwa, aby powitać Antychrysta. Można wtedy zrozumieć mrugające pobłażliwości, jakich wiele katolickich osobistości dawały masonerii – mam na myśli wśród wielu kardynałów Martini i Ravasi – oraz ich sprzeciw wobec ekskomuniki, które papieże odnowili przeciwko sekcie.kathèkon [„ten, który powstrzymuje” (por. 2 Tes 6:7)] należy usunąć.

Należy również pamiętać, z pewnym zażenowaniem, że niektóre wypowiedzi Ratzingera sugerują próbę „chrystianizacji” projektu globalistycznego, bez potępiania go jako antychrystowskiego i antychrześcijańskiego:

Niech Dziecko z Betlejem weźmie cię za rękę! Nie bój się; zaufaj mu! Życiodajna moc jego światła jest bodźcem do budowania nowego porządku świata ( tutaj ).

Te słowa niestety potwierdzają błędność myśli heglowskiej, która wpłynęła na profesora od Tybingi aż po Tron. Z pewnością niepowodzenie Papieża w zajęciu stanowiska pozwoliło mu być w jakiś sposób uważanym za sojusznika globalistycznego planu, jeśli włoski prezydent Giorgio Napolitano był w stanie stwierdzić w swoim przemówieniu na zakończenie roku 2006 do narodu włoskiego: „ Istnieje harmonia między Papież Benedykt i ja we wspieraniu Nowego Porządku Świata ” (31 grudnia 2006). Z drugiej strony, heglowski proces teza-antyteza-synteza odzwierciedla motto alchemii, Solve et Coagula, który został przyjęty przez masonerię i lucyferiański ezoteryzm. To motto, które pojawia się na ramionach Bafometa, piekielnego bożka uwielbianego przez najwyższe szczeble sekty masońskiej, jak przyznają jej najbardziej autorytatywni członkowie. W swoim eseju Lucifer Rising Philip Jones precyzuje, że heglowska dialektyka „ łączy formę chrześcijaństwa jako tezę z pogańskim spirytualizmem jako antytezą, w wyniku syntezy, która jest bardzo podobna do babilońskich religii misteryjnych ”.

Globalistyczny panteizm Theilarda de Chardin

Ekumenizm jest jednym z kluczowych tematów myśli globalistycznej. Potwierdza to Robert Muller, który był asystentem sekretarza generalnego Organizacji Narodów Zjednoczonych: „ Musimy jak najszybciej zmierzać w kierunku jednego rządu światowego, jednej światowej religii i jednego światowego przywódcy ”. Przed nim jeden z orędowników Ligi Narodów, Arthur Balfour, stworzył „ Społeczeństwo syntetyczne ”, którego celem było stworzenie „religii jednego świata”. Sam Pierre Theilard de Chardin, jezuicki heretyk potępiony przez Święte Oficjum, a dziś słynny teolog progresywizmu, uważał ONZ za „ progresywistyczne, instytucjonalne wcielenie jego filozofii ”, wyrażając nadzieję, że „ogólna konwergencja religii na uniwersalnym Chrystusie, który je wszystkie spełnia… wydaje mi się jedynym możliwym nawróceniem świata i jedyną formą, w której można począć religię przyszłości ”w celu” zmniejszenia przepaści między panteizmem a chrześcijaństwem poprzez wyciągnięcie tego, co można by nazwać chrześcijańską duszą panteizmu lub panteistycznym aspektem chrześcijaństwa ”. Nie umknie uwadze, że pachamama i przypisanie maryjnych konotacji Matce Ziemi zamienia te koncepcje Theilarda de Chardin w niepokojącą rzeczywistość. A to nie wszystko: Robert Muller, teoretyk rządu światowego, który jest również uczniem teozofki Alice A. Bailey, oświadcza: „ Teilhard de Chardin wpłynął na swojego towarzysza[jezuita o. Emmanuel Saguez de Breuvery, który zajmował ważne stanowiska w ONZ], którzy z kolei inspirowali swoich kolegów, a oni z kolei zainicjowali bogaty proces globalnego i długoterminowego myślenia w ramach ONZ, który dotknął wiele narodów i ludzi na całym świecie. Byłem pod głębokim wpływem Teilharda ”. W swojej książce The Future of Man Theilard pisze: „ Nawet jeśli jego forma nie jest jeszcze widoczna, jutro ludzkość obudzi się w ogólnozorganizowanym świecie ”. Muller był założycielem World Core Curriculum, którego celem było „ zorientowanie naszych dzieci na globalne obywatelstwo, przekonania skoncentrowane na ziemi, wartości socjalistyczne i zbiorowe nastawienie, które stają się wymogiem dla siły roboczej XXI wieku ” (Magazyn New Man ). A jeśli z dumą wymienia Alice A. Bailey wśród swoich inspiratorów, odkrywamy, że była uczennicą Ruchu Teozoficznego założonego przez Helenę Blavatsky, zdeklarowaną Lucyferiankę. Aby poprawnie zrozumieć postać Blavatsky, oto kilka cytatów z jej pism:

Lucyfer reprezentuje Życie, Myśl, Postęp, Cywilizację, Wolność, Niezależność… Lucyfer jest Logosem, Wężem, Zbawicielem.

I prawie spodziewając się pachamamy:

Niebiańska Dziewica staje się w ten sposób jednocześnie Matką Bogów i Demonów, ponieważ jest zawsze kochającą dobroczynną Boskością… Ale w starożytności iw rzeczywistości imię [tego boga] to Lucyfer. Lucyfer jest boskim i ziemskim Światłem, jednocześnie Duchem Świętym i Szatanem.”

Ostatni ale nie mniej ważny:

To Szatan jest bogiem naszej planety i jedynym bogiem.

To Alice A. Bailey założyła Lucifer Publishing Company , obecnie znane jako Lucis Publishing Company , blisko spokrewnione z Lucis Trust , dawniej Lucifer Trust , uznaną przez ONZ za organizację pozarządową. Jeśli dodamy do tego stosu piekielnych bełkotów słowa Davida Spanglera, dyrektora Projektu Inicjatywy Planetarnej Organizacji Narodów Zjednoczonych, zdamy sobie sprawę, jak straszne jest zagrożenie, które wisi nad nami wszystkimi:

Nikt nie będzie częścią Nowego Porządku Świata, jeśli nie dokona aktu uwielbienia Lucyfera. Nikt nie wejdzie w New Age, jeśli nie otrzyma inicjacji lucyferiańskiej (Reflections on the Christ, Findhorn, 1978).

Alice A. Bailey pisze o New Age:

Osiągnięcia nauki, podboje narodów i podboje terytoriów wskazują na metodę Wieku Ryb [wieku Chrystusa], z jej idealizmem, wojowniczością i odrębnością we wszystkich dziedzinach – religijnym, politycznym, i ekonomiczne. Ale nadszedł wiek syntezy, inkluzywności i zrozumienia, a nowa edukacja Epoki Wodnika [wieku Antychrysta] musi bardzo delikatnie zacząć przenikać ludzką aurę.

Dziś widzimy, jak metody nauczania wymyślone przez Mullera w World Core Curriculum zostały przyjęte przez prawie wszystkie narody, łącznie z ideologią LGBT, teorią gender i wszystkimi innymi formami indoktrynacji. Potwierdza to były dyrektor WHO, dr Brock Chisolm, wyjaśniając, co polityka edukacyjna ONZ chciałaby osiągnąć:

Aby osiągnąć rząd światowy, trzeba usunąć z umysłów mężczyzn ich indywidualizm, wierność tradycjom rodzinnym, patriotyzm narodowy i dogmaty religijne (por. Christian World Report, Marzo 1991, t. 3).

Spójrz jeszcze raz na fil rouge, który łączy nie tylko Klausa Schwaba z Hélder Câmarą, ale także Roberta Mullera i Alice A. Bailey z Pierre’em Theilardem de Chardin i Emmanuelem Saguez de Breuvery, zawsze w kluczu globalistycznym i pod złowrogą inspiracją Lucyferianina myśl. Dogłębna analiza tych niepokojących aspektów pozwoli rzucić światło na prawdę i ujawnić współudział i zdrady wielu duchownych, którzy są zniewoleni przez wroga.

Nasza odpowiedź na kryzys władzy

Korupcja władzy jest tak wielka, że ​​bardzo trudno – przynajmniej po ludzku – postawić hipotezę pokojowego wyjścia. Na przestrzeni dziejów reżimy totalitarne były obalane siłą. Trudno myśleć, że z dyktaturą zdrowia, która została ustanowiona w ostatnich miesiącach, można walczyć inaczej, ponieważ wszystkie siły państwa, wszystkie środki informacji, wszystkie międzynarodowe instytucje publiczne i prywatne, wszystkie instytucje gospodarcze i finansowe potentaci są współwinni tej zbrodni.

W obliczu tego ponurego scenariusza korupcji i konfliktu interesów niezbędne jest, aby wszyscy ci, którzy nie są podporządkowani globalistycznemu planowi, zjednoczyli się w zwarty i spójny front, aby bronić swoich praw naturalnych i religijnych, własnego zdrowia i zdrowia ich bliscy, ich wolność i ich dobra. Tam, gdzie władza nie wypełnia swoich obowiązków i rzeczywiście zdradza cel, dla którego została ustanowiona, nieposłuszeństwo jest nie tylko zgodne z prawem, ale także obowiązkowe: nieposłuszeństwo bez użycia przemocy, przynajmniej na razie, ale zdecydowane i odważne. Nieposłuszeństwo bezprawnym i tyrańskim dyktatom władzy kościelnej, gdziekolwiek okazuje się być wspólnikiem piekielnego planu Nowego Porządku Świata.

Wniosek

Pozwólcie, że zakończę tę refleksję krótką myślą duchową. Wszystko, co wiemy, odkrywamy i rozumiemy na temat rozwijającego się obecnie globalnego spisku, pokazuje nam ogromną rzeczywistość, która jest jednocześnie ostra i jasno określona: są dwie strony, strona Boga i strona Szatana, strona dzieci Światłości i strony dzieci ciemności. Nie można pogodzić się z wrogiem ani służyć dwóm panom (Mt 6:24). Słowa naszego Pana muszą być wyryte w naszych umysłach: „ Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie, a kto nie zbiera ze Mną, rozprasza” (Mt 12,30). Nadzieja na zbudowanie rządu światowego, w którym Boskie Królestwo Jezusa Chrystusa jest wyjęte spod prawa, jest szalona i bluźniercza, a nikt, kto ma taki plan, nigdy nie odniesie sukcesu. Tam, gdzie króluje Chrystus, panuje pokój, harmonia i sprawiedliwość; tam, gdzie Chrystus nie panuje, szatan jest tyranem. Rozważmy to dobrze, ilekroć musimy zdecydować, czy zawrzeć porozumienie z przeciwnikiem w imię fałszywego pokojowego współistnienia! I niech ci prałaci i przywódcy obywatelscy, którzy uważają, że ich współudział dotyczy tylko spraw ekonomicznych lub zdrowotnych, udając, że nie wiedzą, co za tym wszystkim stoi, również dobrze to rozważą.

Zwróćmy się do Chrystusa, Chrystusa, który jest Królem serc, rodzin, społeczeństw i narodów. Ogłaszajmy Go naszym Królem, a Najświętszą Maryję naszą Królową. Tylko w ten sposób można pokonać niegodziwy projekt Nowego Porządku Świata. Tylko w ten sposób Kościół Święty może zostać oczyszczony ze zdrajców i renegatów. I niech Bóg wysłucha naszej modlitwy.

Arcybiskup Carlo Maria Viganò

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *